FRATELLO

 

drogi bracie Stanisławie 
dzięki ci że mnie odwiedziłeś zeszłej nocki 
to już 16 lat jak cię nie ma z nami 
czas płynie jak rzeka po twoim odejściu do nieba 
za wcześnie odszedłeś 
wielka szkoda 
ale cóż 
niech się dzieje wola nieba 
z nią się zawsze zgadzać trzeba 
dużo się zmieniło po twoim odejściu 
w naszej Familii 
w Polsce 
w twoim ukochanym mieście Krakowie 
zawsze jest dla ciebie puste miejsce przy stole 
nie tylko na Wigilię 
w moim domu w górach w środkowej Italii 
gdzie chciałeś mnie odwiedzić 
jak pamiętam 
ale nie zdążyłeś 
bo to co dał nam świat 
niespodzianie zabrał los 
w życiu jak w piosence bracie drogi 
a ty jak pamiętam 
lubiłeś słuchać i nucić piosenki 
dziś byś posłuchał moich piosenek 
bo tak owe piszę i śpiewam 
i jeżdżę po świecie z gitarą 
i tobie też śpiewam i opowiadam 
bo byłeś dla mnie prawdziwym bratem 
przybranym ojcem 
i kompanem podróży do nieba 
po tym łez padole 
ostatnio w Jamie Michalika na Floriańskiej śpiewałem 
w jesieni zeszłego roku 
i o tobie i twoim ojcu chrzestnym 
wujku Władku wspominałem 
hej kolęda !!! kolęda !!! gloria !!! gloria !!! alleluja !!! 

 


mojemu bratu Staszkowi J.Ślazyk /don Guiseppe/ 09.01.2017