POZZO
studnia …
głęboka jak twoje najskrytsze marzenia
ze źródła bierze wodę
kryształową jak twoje myśli
często podobną do łzy co spływa po twarzy jak potok
źródło i studnia …
żywią twoją matkę ziemię bo to twoja rodzinna ziemia
poją zwierzęta i ptaki
i człeka pragnienia
gaszą pożar i płonąca stodoła pełna siana
co ci się wydaje jak winny i niewinny sumienia wyrzut
nie raz nie do ugaszenia …
studnia …
samotna w ogrodzie
jak żagiel na wietrze
czekający na deszcz
i wschód słońca
by odpłynąć w ocean jeszcze nie spełnionych
twoich snów po cichu
z dzieciństwa i młodości …
studnia …
co przywołuje pszczoły
a te miód biorą z kwiatów
podobnych do ciebie
studnia w przydomowym sadzie
wiśniowym
co śpi razem z tobą w twoim łóżku
i budzi cię o czwartej nad ranem
by ugasić pragnienie
twoich nocnych czuwań
nie mów że nie masz czasu
o miłości lepiej mów
masz za dużo czasu
bywaj zdrów … alleluja !!!
J.Ślazyk – Słopniński 22.11.2016