DUE ANGELI

 

dwa anioły poszły spać na siano do stodoły 
spać nie mogły do białego rana 
bo nie pozwalał im na to zapach siana 
i tak sobie gwarzyły noc całą 
o ogrodzie pełnym róż 
o małym księciu z bajki 
bo też tak samo chciałyby się zakochać 
jak on w maleńkiej róży 
albo słoneczniku 
nie ważne 
w jakim kwiecie …

kiedy się zdrzemnęły 
o czwartej nad ranem 
na krótką chwilę 
przyszedł do nich „czarny anioł” 
z ogonem i widłami w ręku 
by ich przestraszyć 
i odciągnąć od dialogu o miłości 
bo diabeł zazdrości i nie lubi 
prawdziwej i czystej miłości 
jemu tylko jedno w głowie 
żeby poróżnić i podzielić ludzi 
co się naprawdę kochają 
a aniołom to często 
wyrywa pióra 
albo podcina skrzydła 
bo tak już jest od zarania dziejów 
że trwa ciągła walka 
dobra ze złem 
miłości ze zdradą 
po wygranej bitwie z diabłem 
dwa anioły 
obmyły twarze kryształową wodą przy studni 
i pofrunęły przez wiśniowy sad 
wysoko , wysoko … dalej szukać prawdziwej miłości … 
wśród ludzi … ha ha ha … tra la la … na na na !!! alleluja !!! 

 


J.Ślazyk – Słopniński góry Cicolano 23.10.2016