WSPOMNIENIE O STRYKU JAŚKU ŚLAZYKU

 

drogi stryku Jaśku !!!

w zeszły piątek dowiedziałem się

żeś zasnął snem sprawiedliwego

byłeś bratem mojego taty Marcina z Brzezia

razem z dziadkiem ojcem i moją mamą

zbudowaliście dla mnie i mojego rodzeństwa dom

pod Dziołkiem murowany z kamienia i cegły

tatę mojego przeżyłeś o 55 lat

bo mój tata odszedł jak miałem zaledwie 6 miesięcy

z tego co pamiętam pędziłeś swój żywot na Dziole

bo tu do ciebie zachadzałem nie raz jako mały chłopiec

czy to z wujkiem Władkiem , czy z bratem Staszkiem , czy z moją mamą

pamiętam że zawsze miałeś coś dobrego do powiedzenia

tu na Dziole założyłeś swoją rodzinę wraz z ciotką twoją żoną

rodzinę piękną liczną i wierzącą

siedmioro dzieci masz

dziś masz mnóstwo wnuków , wnuczek , prawnuków i prawnuczek

co widziałem po twoim pogrzebie w niedzielę 17 kwietnia

w osiedlu na Dziole które zbudowałeś

chwała ci za to drogi stryku Jaśku !!!

 

pogrzeb miałeś piękny i uroczysty

nawet słońce ci świeciło tego dnia

w pięknej nowej bazylice imieniem świętego papieża i poety Jana Pawła

w Słopnicach brzmiała muzyka którą pewnie lubiłeś

organy , trąbki i nawet gitara zabrzmiała twojego bratanka

misjonarza , barda i poety

trumnę do kościoła wnieśli twoi wnukowie i synowie

na progu zahuśtali trumną trzy razy

jakby na cześć świętej Trójcy

w imię ojca i syna i ducha świętego

tak to odczytałem

nie widziałem ciebie stryku od tylu już lat

i nie wyobrażałem sobie żeby mnie zabrakło na twoim pogrzebie

dlatego jak najszybciej mogłem

zorganizowałem zastępstwo w mojej parafii

w środkowych Włoszech

w górach Cicolano

i poleciałem samolotem z Rzymu do Krakowa

z Krakowa do Słopnic

co by być z tobą i twoją rodziną

w dniach żałoby i smutku

z powodu twojego odejścia do nieba

gdzie spotkasz się z moją małą siostrzyczką Halinką

bratem Staszkiem , tatą Marcinem , mamą Petronelą

dziadkiem Marcinem , babcią Wiktorią

i innymi z naszej Familii …

pozdrów ich i ucałuj ode mnie

drogi stryku Jaśku !!!

zapewniam cię też o modlitwach za ciebie

od jutra będę odprawiał za ciebie mszę świętą Gregoriańską

o którą mnie poprosił twój ksiądz proboszcz też Jan

w dniu twojego pogrzebu …

 

bo to ci się należy za twoją pracę i miłość do rodziny Boga i ojczyzny

z opowiadań mamy wiem że karczowałeś kamienie na Górce

wraz z dziadkiem i tatą na fundamenty i piwnicę w naszym domu

gdzie się urodziłem

wiem też że często po drodze do kościoła nas odwiedzałeś

pod Dziołkiem

dzięki ci za to …

 

nie pamiętam ale pewno byłeś też na moich święceniach lub prymicjach

przed prawie 30 laty

tak to jest drogi stryku

że czas ucieka a wieczność czeka

na każdego z nas

kiedyś spotkamy się w niebie

bo nam tęskno jest do siebie

dzięki ci stryku za twoje bycie z nami przez 88 lat

kawał czasu prawda …

 

co więcej ci powiedzieć drogi stryku Jaśku

będziemy o tobie pamiętać

bo w naszych żyłach

płynie ta sama krew

i ta sama wiara nas łączy …

 

 

ś.p.strykowi Jaśkowi Ślazykowi bratanek J.Ślazyk Leofreni – Italia

24.04.2016