POMERIGGIO
Popołudnie z tobą
Szerokie ulice
Wiecznego miasta
Dostojne katedry
Bazyliki
Kościoły
Bez dzwonów …
Dzwony biją sercem
Gwar na ulicy
I nic nie słychać …
Dzień słoneczny
Ale i tak
Ciemno i głucho wszędzie
Sam nie wiesz
Co to będzie …
Inne miasto
Jak dawniej
Inni ludzie na ulicach miasta
Tramwaj na przystanku
Nie kwitnie jak róża
A dawniej zakwitał na wiosnę …
Sklepy pełne towarów
Ale ludzi w nich nie widać
Kamienice szare co nigdy nie były w teatrze …
Szare pamiątkowe tablice
Szare pomniki …
Pełno taksówek
Czekających w kolejce
Na klientów
Co wolą piechotą zwiedzać szare miasto
Inne niż dawniej …
Bogate desy i antykwariaty
I strasznie drogie knajpy
I bary pełne turystów ze świata … też drogie jak szlak …
Nie ludzki ino kieszeniowy … ha ha ha … tra la la … na na na …
„ Kuba „ J.Ślazyk – Słopniński 12.03.2015